Trochę trudno było mi zatytułować ten odcinek. Chodzi o takie drobiazgi w narzędziach, o których na co dzień używając niemal nie pamiętam, bo robią swoją robotę niepostrzeżenie. Poznaj tych paru cichych bohaterów.

W poprzednim wpisie zachęcałem do poznania niesamowitych możliwości Internetu w zakresie riserczu ludzi. No to teraz 6 narzędzi innego typu – w miarę możliwości z linkiem ukrytym w podtytule.
1. Poomoc
Pewnie nieraz klikasz w Pajacyka i to jest super, prostą metodą wspierasz potrzebujących. A wiesz, że tego typu stron jest więcej?
A co jeszcze lepsze – nie musisz odwiedzać każdej po kolei. W tym właśnie wyręczy Cię dodanie do paska zakładek lub jako stronę startową poomoc.pl. Parę sekund i wsparłeś zarówno budowanie serc, jak i głodne psiaki.
2. Feedly
A skoro o pasku zakładek mowa… Według mnie najlepszy agregat treści w necie – ja używam jako wtyczkę do Chrome. Pojawia mi się przy pasku adresu ich logo oraz liczba nieodczytanych newsów.
A te pochodzą z miejsc, które wcześniej uznałem za interesujące dla mnie. Żadnych pierdół, tylko mięso – dostajesz powiadomienie niemal natychmiast po wrzuceniu. Nawet na nowe wpisy na własnym blogu wchodzę tą drogą.
Warto zaznaczyć jeszcze kilka ciekawych funkcji. Prócz wejścia w link możesz przeczytać parę pierwszych zdań i ocenić, czy jest dla Ciebie ciekawy. A poza tym zaznaczyć go jako przeczytany. Wygoda, w sumie prostota, trzeba tylko podać Feedly swoje odwiedzane stronki i już nie trzeba będzie odpalać każdej po kolei sprawdzając, czy jest coś nowego.
3. Goodemailcopy 
Nie wiesz jak coś powiedzieć w mailu? Przeprosić, powitać? Może zasugerować, że dawno się nie widzieliście z klientem ;)?
Zobacz, jak robią to najwięksi. Pinterest, Slack czy Uber – wszystkie maile poskładane nie według firm, tylko tematyki. Świetne źródło inspiracji od najlepszych.
4. Cloudconvert
Ile razy wpisywałeś w Google „konwerter pdf na doc”? Albo „mp3 to wav converter”? Albo którąkolwiek z miliona wariacji „avi na mpeg” i innych filmowych formatów?
To narządzie zajmie się konwersją „z wszystkiego na wszystko”. Już nie szukaj.
5. F.lux
Pewnie – jak każdy – nieraz siedzisz przy komputerze po ciemku. Ekran Cię razi intensywnym niebieskim światłem i psuje wzrok. Nie musi tak być.
Flux będzie działał cichutko w tle, tylko raz podasz mu gdzie jesteś. I potem on według tego będzie już latami wiedział, że u Ciebie się ściemnia. A to oznacza, że powinien troszkę złagodzić barwy na Twoim ekranie. Niedostrzegalnie, ale jednak skutecznie.
Już nie będzie Ci niebiesko przed oczami i nie będzie Ci migać przed snem. Warto!
6. I don’t care about cookies 
Znakomita wtyczka – robi tylko to, co wynika z nazwy. Usuwa irytujące ciasteczkowe komunikaty.
Podsumowanie
No to mamy za sobą narzędzia międzyludzkie i codzienne – w kolejnej części zabierzmy się za takie od social media i smartfonów.
Poprzedni odcinek tutaj, a z sentymentu polecę Ci jeszcze to.