Wspomnień ciąg dalszy. Jak wszyscy skakaliśmy w trakcie protestów przeciw ACTA, ja prócz tego udzieliłem się też „prawnie”. Tutaj też, podobnie jak przy niedawnym FATCA, próby wspólnego ustalenia zasad z USA skończyły się zamieszaniem. O większości mówili wszyscy – ja wskazałem trochę więcej wątpliwości, które wśrod okrzyków były pomijane.
Ostatnie posty
Moje wystąpienie z 2014
Tak jak zapowiadałem wrzucając wystąpienie z tej jesieni, czas na coś ciut starszego. Przeskoczymy do zamierzchłych czasów, gdy miałem włosy – a za moim plecami dopiero powstawał budynek Olivia Gate w Olivia Busiess Centre. Zresztą ta budowa posłużyła mi do jednego ze spontanicznych przykładów. Jak zwykle zresztą spontaniczne przykłady zaprowadziły mnie w dość podejrzane obszary – wymianę bananów za rowery czy konsumpcję rosołu przy Familiadzie.
Warunki i licencje umieszczania utworów na stronach internetowych
Pomimo częstego pomijania tego faktu przez osoby tworzące strony internetowe, prawo autorskie zobowiązuje je do dbałości o prawa twórców umieszczanych na stronach zdjęć, fragmentów tekstu czy muzyki. Wskazania wymaga, że w razie potrzeby autor może domagać się zaprzestania używania jego dzieła, a także wynagrodzenia. Istnieją jednak metody, pozwalające na uniknięcie tego rodzaju roszczeń.
Milicja ściga didżejów
Chwilę się zastanawiałem, czy ten znaleziony krótki filmik wrzucać do kategorii „prawo”. W końcu przez prześmiewczą nawiązującą do PRL formę porusza on prawdziwy prawny problem – prawa autorskie do utworów puszczanych na imprezach.
Manipulacja w social media – postprawdy w polityce i nie tylko
Wpadł mi w ręce bardzo dobry materiał – film o tym, jak przy pomocy social mediów można ładnie namieszać. Powiedzmy narazić giełdę na potężne straty czy – drobiazg – wygrać wybory prezydenckie w USA lub referendum o Brexicie.
Jest rozstrzygnięcie – co jest ulicą i gdzie można pić alkohol?
Tak jak wspominałem w dawniejszym wpisie, dzisiaj Sąd Najwyższy zdecydował w interesującej wiele osób kwestii. W dużym uproszczeniu chodziło o to, czy co do zakazu pica alkoholu stosujemy definicję ulicy obejmującą Bulwar Flotylli Wiślanej, czy pochodzącą z innego aktu prawnego – która go nie obejmuje. Szerzej patrząc – czy skoro ustawa zabrania picia na ulicach, parkach i placach… czy bulwar mieści się w tej puli?
Moje wystąpienie z Young Business Festival
Zapraszam do obejrzenia mojego wystąpienia podczas YBF. Ze szczególną serdecznością do oglądnięcia zgodnie z obietnicą zachęcam uczestników szkolenia z wczoraj 🙂 Treścią jest wzięta na wesoło wzajemna relacja prawa i social media. Przede wszystkim kwestie prawa autorskiego i reklamy, bo odbiorcami byli głównie marketerzy i PRowcy. Zahaczyłem też o organizowanie konkursów na Facebooku i kwestię danych osobowych. Wkrótce kolejny film z Young Business Festival – ale tym razem nieco starszy.
Zaraz Sąd określi, na jakich ulicach można pić alkohol
Pewnie kojarzysz ten krążący ostatnio po internecie obrazek – „jeśli chcę się napić piwa na chodniku, to jest państwowy, ale jeśli trzeba go odśnieżyć, to nagle mój”. Już wkrótce może stracić na aktualności. 19 stycznia Sąd Najwyższy – jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało – rozstrzygnie co jest ulicą. Historia jest nieco bardziej skomplikowana, ale taki właśnie będzie jej finał. Zaczęło się od tego, że założyciel inicjatywy „Legalnie nad Wisłą” Marek Tatała celowo dał się spisać na spożywaniu alkoholu przy warszawskim Bulwarze Flotylli Wiślanej. I […]
Czy Twitter to gra?
A gdyby spojrzeć na Twittera jak na rywalizację? Co jest punktami, jakie są strategie ich zdobywania? Czy udział w grze przekłada się „statystyki postaci” również poza nią? Czy mamy tu do czynienia z grywalizacją? A jeśli powiem Ci, że ktoś już takie badanie zrobił? A ja miałem w nie swój wkład? Zapraszam do zapoznania się z pracą naukową „Twitter jako gra online” autorstwa dr Iwony Leonowicz-Bukała i dr Anny Martens. Wraz z ekipą Brand24 od Michała Sadowskiego i ze mną jakiś czas temu wyręczyły nas […]