W Polsce około 5,4 miliona osób może stanąć przed brakiem możliwości dostosowania się do coraz bardziej powszechnego „wymogu” korzystania z elektronicznych form komunikacji i usług. Nowe przepisy dotyczą zapewnienia przez firmy dostępności oferowanych przez nie produktów i usług. Sprawdź, jak mogą wpłynąć na przykład na stronę Twojego sklepu.

Kiedy przepisy o dostępności EAA wejdą w życie?

Już niedługo, bo 28 czerwca 2025 roku. Wynikają z dyrektywy unijnej, a polska ustawa jest już ogłoszona.

Celem gospodarczym dyrektywy jest m.in.:

➡️ wspieranie właściwych mechanizmów rynku wewnętrznego UE

➡️ usuwanie barier dla swobodnego przepływu produktów i usług.

Ale to tylko kilka z powodów.

Technologia staje się nieodłączną częścią naszego codziennego życia – zamiarem EAA jest zapewnienie projektowania produktów i usług w taki sposób, aby możliwie jak największa liczba osób mogła z nich samodzielnie korzystać. Dotyczy to głównie osób z niepełnosprawnościami – ale także wszystkich innych z trudnościami w codziennym funkcjonowaniu. Na przykład związanych z wiekiem, chorobami czy czasową niedyspozycją – kto skręcił kostkę i pokonywał piętra bez windy, zrozumie od razu.

Tylko teraz ta winda ma być też „w internecie”. Dla wielu z nas oczywistością wydaje się korzystanie z ekranów dotykowych czy transakcji bezgotówkowych – istnieją grupy osób, dla których technologia może okazać się przykrą barierą. Troska o ich potrzeby jest nie tylko kwestią szacunku i braku dyskryminacji, ale już zaraz prawnym obowiązkiem.

Jakie produkty i usługi będą objęte nowymi wymaganiami dostępności EAA?

Są to rzeczy powszechnie używane i towarzyszące nam na co dzień, takie jak:
➡️ sprzęt komputerowy i systemy operacyjne,
➡️ terminale płatnicze oraz terminale samoobsługowe,
➡️ urządzenia umożliwiające korzystanie z usług telekomunikacyjnych,
➡️ czytniki e-booków
oraz usługi oferowane i świadczone na rzecz konsumentów:
➡️ telekomunikacja,
➡️ audiowizualne usługi medialne,
➡️ transport pasażerski (autobusowy, wodny, lotniczy, kolejowy)
➡️ bankowość detaliczna,
➡️ e-commerce oraz
➡️ rozpowszechnianie e-booków.

EAA – jakie to obowiązki?

Obejmują m.in. dostosowanie treści etykiet, ostrzeżeń, instrukcji, zastosowanie alternatywnych funkcji informacyjnych typu transkrypcje audiowizualne, wykorzystanie różnych źródeł komunikacji… Ale też korzystania z produktu lub usługi oraz zapewnienie narzędzi i udogodnień dostosowanych do potrzeb osób z niepełnosprawnością. Na przykład (jak podpowiada mi Paweł Potakowski z migam.org) osoby niesłyszące od urodzenia, dla których język polski jest jak język obcy bez pośrednictwa tłumacza teraz mogłyby nie zrozumieć treści dokumentów bankowych czy regulaminu sklepu internetowego.

Jeśli znane Ci jest hasło WCAG – też się przyda (albo dotychczasowe obowiązki dla stron www w branży bankowej i telekomunikacyjnej).
Oczywiście nie zabraknie też obowiązków w dokumentach (póki co zapamiętaj hasło “deklaracja zgodności”) czy zapewnienia konsumentom procedury zgłaszania i usuwania ewentualnych niezgodności w wymaganiach dostępności.

Kto będzie to weryfikował?

System nadzoru rynku będą tworzyć Prezes Zarządu PFRON – Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, organy celne i inne organy nadzoru rynku w odniesieniu do poszczególnych usług. W tym Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, wojewódzcy inspektorzy transportu drogowego, Prezes Urzędu Transportu Kolejowego, Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego, dyrektorzy urzędów morskich i Dyrektor Urzędu Żeglugi Śródlądowej w Bydgoszczy.

A jakie w EAA będą kary?

Dyrektywa zakłada, że sankcje powinny być odpowiednie do charakteru naruszeń i okoliczności, żeby nie stały się alternatywą dla spełnienia obowiązku. Czyli żeby się nie opłacało być ukaranym zamiast tego zarabiając na nieprzestrzeganiu przepisów więcej.

Karę pieniężną będzie można otrzymać za niespełnianie wspomnianych wymogów i obowiązków, ale również za nieudzielenie informacji czy produkt je spełnia lub za świadome wprowadzanie na rynek produktu czy usługi niespełniającej wymagań dostępności.

Wysokość kary może osiągnąć do 10-krotności przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej za rok poprzedzający, jednak nie więcej niż 10% obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary.

Czy nowe standardy dostępności to szansa dla biznesu?

No pewnie. Biznes dostępny to taki, który uwzględnia potrzeby różnorodnych konsumentów – nie wykluczając nikogo ze względu na ograniczenia czy niepełnosprawność. Poprawna dostępność przekłada się na poszerzenie zasięgu produktów i usług, co korzystnie wpływa na reputację biznesu oraz przynosi dodatkowe zyski.

W Polsce istnieje grupa około 5,4 miliona osób, które mogą mieć trudności z dostępem do produktów i usług. Dostępność biznesu może stanowić o przewadze konkurencyjnej – krótko mówiąc jak do uwzględnienia EAA nie przekonują Cię kary, to może pieniądze od tej dotąd często pomijanej grupy.

Podsumujmy

Wprowadzenie zmian ma stanowić krok w kierunku sprawiedliwego i dostępnego społeczeństwa. Unijna regulacja ma na celu:
➡️ Ochronę praw osób ze szczególnymi potrzebami
➡️ Kompleksowe uregulowanie wymagań dostępności
➡️ Uzupełnienie luk prawnych
➡️ Objęcie prywatnych podmiotów regulacją

Pewnie jeszcze będę o tym informować od strony obowiązków i jak tym je spełniając powiększyć przychody, jesteśmy w kontakcie tutaj albo zapisz się na prawny.news.

Za konsultację merytoryczną wpisu dziękuję Angelice GolnauFundacji Grupy ERGO Hestia Integralia, Pawłowi Potakowskiemumigam.pl i królowi WCAG Norbertowi Niedojadło.

A za wsparcie w jego przygotowaniu mojej mentee Michalinie Kruszyńskiej oraz Pani Prezes Koła Naukowe Prawa Farmaceutycznego i Biomedycznego „Law and Life Sciences” Urszuli Kapuście.