Odpowiedź jest prosta. Wpłynie 🙂 Albo zyskasz albo stracisz. Jak dużo? To zależy od tego, po której stronie wykresu się znajdujesz. Przekaz jest jasny. Budżet ma zostać dokapitalizowany. Środki na to mają pochodzić od najlepiej zarabiających (z założeń przedstawionych publicznie, za takie będą uznane osoby z dochodami brutto w skali roku ponad 120.000 zł). Jeśli jesteś więc wśród najlepiej zarabiających, to stracisz. Jeśli jesteś w drugiej grupie, zyskasz.
(Ten wpis jest kolejnym na moim blogu, gdzie wypowiada się do doradca podatkowy Grzegorz Gębka – na co dzień jestem klientem jego oferty Księgowość dla prawnika, a znamy się z ELSA. Poprzednie znajdziesz na przykład tutaj czy tutaj, a ja zamykam nawias i oddaję z powrotem głos Grześkowi)
Pewnie każdy zapyta: ile zyskam/stracę? Tego do końca nie można ocenić na ten moment, ponieważ nie ma póki co konkretnych zapisów ustawowych. Natomiast z przedstawionych założeń, można przypuszczać, że obciążenia podatkowe przedsiębiorców opodatkowanych podatkiem liniowym, mogą wzrosnąć aż o 9% (przedsiębiorców opodatkowanych innymi formami prawdopodobnie także w takim samym zakresie). Ów 9% to wartość składki zdrowotnej, która miałaby być liczona od uzyskiwanego dochodu (bez górnego limitu) – a nie ryczałtowo jak obecnie – jednocześnie bez możliwości odliczenia jej od podatku (obecnie jest ona właśnie odliczana od podatku, przez co często w ogóle ekonomiczne nieodczuwalna). Byłby to zatem taki nowy podatek, niepodatek. Czyli nie podwyższamy stawek podatkowych, ale płacicie 10% więcej 🙂
Wstępne kalkulacje wpływu Polskiego Ładu zaprezentowała kancelaria Grant Thornton.
Skutki dla osób na etacie
Skutki dla prowadzących działalność gospodarczą
Większość pewnie przyklaśnie, bo dlaczego nie mamy bić brawa, jeśli dostaniemy więcej. To zupełnie zrozumiałe. Poważnie: emeryci, pracujący na minimalce, będą słusznie zadowoleni. Niemniej jednak nie oszukujmy się, zmiany nie są pisane pod mniejszość, tj. lepiej zarabiających, ale pod kątem potencjalnego, niezadowolonego z obecnego stanu, wyborcy. Zaznaczam przy tym kolejny raz, przy moim kolejnym wpisie u Tomka: życzę wszystkim, aby zarabiali jak najwięcej i aby wszystkim wiodło się jak najlepiej. W tym wypadku ewidentnie jednak bije się w tych, którym wiedzie się lepiej. Im zaś wiedzie się lepiej bardzo często poprzez: wyrzeczenia, nieprzespane noce, rozłąkę z rodziną, poświęcenie się pracy, etc.. Dlatego też – jak zresztą sami to nazywają twórcy Polskiego Ładu – zmiany można nazwać rewolucją podatkową.
Zmiany mają prowadzić do dokapitalizowania gospodarki, służby zdrowia. Z założenia są oczywiście słuszne, ponieważ na zmianach podatkowych najbardziej zyskają ludzie mniej zarabiający. Z kolei to właśnie ta grupa największą część zarobków przeznacza na konsumpcję. Jeśli więc ta grupa zyska najwięcej, konsumpcja może także wzrosnąć i napędzić PKB, a to teoretycznie pomoże wszystkim.
Podkreślam jednak, że w/w wywód opiera się na przedstawionych założeniach. Kiedy poznamy konkretne projekty ustawy, będziemy mogli także konkretniej odnieść się do planowanych zmian. Dodatkowo zastrzec należy, że mowa tu tylko o potencjalnym wpływie Polskiego Ładu na podatki. Swoim zakresem obejmuje on wiele więcej zagadnień (dla chętnych polecam zajrzeć do linków poniżej).
Dla bardziej dociekliwych kilka linków poniżej, choć zaznaczam, że znajdziecie tam mało konkretów. Czekamy zatem na projekty ustawy – póki co ich nie ma. Zmiany mają wejść w życie już w 2022 r., więc czasu nie pozostało za wiele.
- https://www.gov.pl/web/rozwoj-praca-technologia/polski-lad-pakiet-projektow-i-dzialan-przygotowanych-przez-mrpit-w-obszarze-gospodarki-i-biznesu
- https://www.podatki.gov.pl/polski-lad/multimedia-polski-lad/
- https://www.podatki.gov.pl/polski-lad/podatki-polski-lad/
- https://www.podatki.gov.pl/polski-lad/
- http://polskilad.pis.org.pl/files/Polski_Lad.pdf
- http://polskilad.pis.org.pl/
Ostatnie wpisy: