Chwilę się zastanawiałem, czy ten znaleziony krótki filmik wrzucać do kategorii „prawo”. W końcu przez prześmiewczą nawiązującą do PRL formę porusza on prawdziwy prawny problem – prawa autorskie do utworów puszczanych na imprezach.

Ostatecznie stwierdziłem prosto – uśmiałem się przy nim i tyle 😉 Niech będzie w „nie tylko”. Jeśli wrzucę tu jakąś analizę problemu od poważniejszej strony czy odpowiedź jak z niego wyjść – pewnie w dziale „prawo”. Tutaj mamy tylko jego obśmianie, zachęcam do kliknięcia:

Aby używać odtwarzacza, niezbędne jest wyrażenie zgody na przechowywanie plików cookies powiązanych z usługami odtwarzaczy. Szczegóły: polityka prywatności.
Tak, zgadzam się.